Dawno nie mieliśmy wiadomości od naszych geodetów, dzisiaj Paulina W.:
"Dzień jak co dzień, zaczął się rutynowo wstałyśmy o godzinie 6,
zabrałyśmy się i zjadłyśmy śniadanie. Musiałyśmy się streszczać bo już o
7 miałyśmy autobus. Mimo chwilowych wątpliwości dotarłyśmy do pracy
punktualnie, czyli na 8. Czekał na nas opiekun - Paul, który
zapoznał nas z dzisiejszym planem dnia. Mieliśmy za zadanie dokonać
pomiarów terenowych w niedalekiej odległości od biura. Wraz z Paulem
pojechaliśmy tam. Na początku było słonecznie i pogoda nam sprzyjała
niestety po jakimś czasie wszystko się zmieniło, ale to nas nie
odstraszyło i skończyliśmy pomiary. Około godziny 13 wróciliśmy w
wynikami naszej pracy do biura. Zjadłyśmy pyszny lunch przygotowany
przez hosta. Po lunchu, ze zdwojonymi siłami wróciłyśmy do pracy.
Pozostało nam tylko opracowanie wyników naszych pomiarów, co nie
sprawiło nam dużego problemu. Po zakończonej pracy trzeba było wracać
do domu. Niestety, były to godziny szczytu i korki nieźle dały nam się we
znaki. Gdy wróciłyśmy do domu, czekała na nas kolacja przygotowana
przez host mamę a później dla zabicia nudy poszłyśmy na zakupy. Zdobyte
na praktykach doświadczenie i umiejętności bardzo nam się przydadzą
w przyszłości. Pomimo krótkiego pobytu tutaj widzę dużą poprawę w moich
umiejętnościach zarówno zawodowych jak i językowych. Jestem pełna
optymizmu i chęci do dalszej nauki." (pw)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz