Pracowaliśmy nad projektem miejsca, gdzie będzie wzniesiony budynek. Jutro z naniesionymi pomiarami pojedziemy do miejsca, w którym w przyszłości będzie stał ów budynek. Concha - nasza mentorka - geodetka z powołaniem - ma prawdziwy dar przekazywania wiedzy.
Aleeee, nie samą pracą człowiek żyje! - praktyki w Hiszpanii - w gorącej Sewilli to nie tylko praca, ale także poznawanie kultury i zwiedzanie różnych miejsc. Dzisiaj wieczorem mamy w planie spektakl flamenco (stąd taka późna godzina dzisiejszego wpisu). Po popołudniowym programie kulturowym wracamy do domów na kolacje. My z naszą gospodynią chętnie wymieniamy się spostrzeżeniami dotyczącymi kultury polskiej i hiszpańskiej oraz poznajemy różne ciekawostki. By zacieśnić więzi kulinarne z Gumersindą zaproponowałyśmy przygotowanie jakiegoś polskiego smakołyku. Padło na placki ziemniaczane! Gumersinda z chęcią obserwowała jak z Beatą i Natalką szykowałyśmy kolację. Była to wspaniała okazja do opowiedzenia czegoś o sobie i o życiu w Polsce. To tyle na dzisiaj, jutro kolejna osoba opowie o swoim dniu i wrażeniach z Erasmusa. Hasta luego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz