czwartek, 6 września 2018

Irish Jungle i inne przygody - Dzień 11

 Dzisiaj relacjonuje Dima:
"Jak każdego ranka, tak i dzisiaj pojechałem  do Cherrywood gdzie spotykałem się z Tomem i Miguelem. Razem pojechaliśmy na miejsce wykonywanych pomiarów. Do naszych dzisiejszych zadań należało zmierzenie obiektów takich jak droga i boisko. Pomiar wykonywaliśmy przy pomocy GPS i tachimetru. Mieliśmy dużo pracy ponieważ krawędzie drogi jak i boisko były porośnięte trawą. Chcąc dotrzeć na koniec mierzonego terenu musieliśmy przebić się przez "Irish Jungles" -  gęste krzaki pokrzywy i jeżyn. Dzień minął szybko i musiałem pojechać do centrum Dublina na spotkanie naszej grupy. Przez to że miałem kawał drogi , trochę się spóźniłem. Omówiliśmy plany na nadchodzące dni i mogliśmy pojechać do domu, gdzie czekała na nas pyszna kolacja."(dt)
                                                            One, two, three look at me

                                                                      Irish jungle

                                                                  Even more jungle

                                                                      Irish landscape

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz