Hola, hola amigos!
Wasz ulubiony blogger Albin opowie wam o moim super dniu w Cordobie, w końcu jestem zawsze ten chętny. Wsiadliśmy do autokaru i ruszyliśmy z "Toruńskimi Pierniczkami" do Cordoby. Podróż była męcząca gdyż było trzeba mieć maseczkę i było sennie. Gdy dotarłem do Cordoby miałem czas wolny i spędzałem go z moimi pięknymi koleżankami z klasy. Potem zwiedzaliśmy Meczet Cordoby, gdzie od zewnątrz i wewnątrz był ładny. To był piękny słoneczny dzień i wiele osób się dzisiaj opaliło.Pozdrawiam wszystkich czytających tego bloga i redaktor Albin na pewno powróci!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz