środa, 29 sierpnia 2018

Opowieść dnia... Dzień 3

Dzisiaj relacjonuje Adam z geodezji :-)
"Witam. Oto opowieść mojego dnia. Wstałem z rana o 6:30. Zjadłem śniadanie i poszedłem na autobus do pracy. Niestety nie znam jeszcze na tyle dobrze autobusów i trochę się spóźniłem. Na szczęście nie wywołało to zdenerwowania u mojego szefa. Jerry (pracownik firmy którego bardzo lubię i zazwyczaj mi pomaga) powiedział mi, że będę pracował dzisiaj z Huaginem. Jest to Hiszpan którego imienia nie potrafię zapisać i pisze ze słuchu - także wybaczcie. Razem z Huaginem pojechaliśmy do miejsca dzisiejszej pracy. Zajęło nam to trochę ponieważ Dublin jest dość zakorkowanym miastem. Naszym zadaniem dzisiaj był pomiar ogrodzenia i założenie siatki takich pomiarów oraz w późniejszej fazie pracy skan 3D tego ogrodzenia. Niestety, nie mieliśmy wystarczająco czasu i energii na pomiar skanerem 3D, lecz wykonaliśmy wszystkie pomiary innymi sprzętami. Mógłbym napisać dokładnie co robiliśmy, ale każdy pytałby co to oznacza - a to tajemna wiedza geodezyjna. Po wykonanej pracy, Huagin odwiózł mnie do domu gdzie wziąłem kąpiel i zjadłem kolacje. Jutro kolejny pracowity dzień."




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz